Dzikie pomysły: sprytne sztuczki

Witajcie!

Korzystając z ferii mam wreszcie trochę czasu na Beasts & Barbarians, na które już od dawna ostrzyłem sobie ząbki. Jednym z przefajnych pomysłów w tym dzikim settingu są sprytne sztuczki - triki, które wykupuje się jako moce, ale tak naprawdę są tylko zmyślnym kuglarstwem czy mesmeryzmem - w końcu pulp powstał w latach 20. i to nie jest przypadek, że równie dobrze jak do B&B taka "magia" pasuje do Sensacji i Przygody. Sztuczki są zwykle oparte na którejś z mocy, posiadają jednak jakiś słaby punkt - a w zamian za to drobne usprawnienie. Wymyślanie takich sztuczek to jedna z fajniejszych rzeczy, jakie ostatnio odkryłem w SWEPlu, więc pewnie będę je tu wrzucał raz na jakiś czas - na razie, pod choinkę, trzy:

Lipna klątwa: przekleństwo, którego nie ma, ale jest wypowiadane z takim gniewem, że wrogowie myślą, że działa – więc działa! Efekt taki sam, jak podkręcenie/przykręcenie, ale pozwala tylko obniżać współczynniki, nie działa na głuchych i kończy się, gdy na "przykręconym" współczynniku wypadnie podbicie. W zamian za te ograniczenia moc kosztuje tylko 1 pm i mag może używać swojej kości Zastraszania zamiast Kości Figury.

Medium: stymulowane opętanie – oczy stają w słup i mag zaczyna przemawiać "głosami zmarłych". Jak moc przerażenie, ale obszar działania musi się stykać z miejscem, w którym stoi czarujący. W zamian za to mag może używać swojej kości Zastraszania zamiast Kości Figury.

Nóż znikąd: żaden czar, po prostu sprytny ruch ręką pozwalający wyciągnąć nóż (albo i noże) z rękawa i rzucić nimi, nim ktokolwiek się zorientuje. Moc oparta o pocisk, ma jednak zasięg 3/6/12 i wymaga tylu noży, iloma postać chce rzucić. Zadaje normalne obrażenia noża (Si+k4) i kosztuje o 1 pm mniej, niż użyty jego wariant. Korzysta z kości Rzucania czarów, nie Rzucania, gdyż zależy od biegłości w kuglarstwie.

Wesołych Świąt!