» Blog » RPG w minutę
02-07-2014 17:27

RPG w minutę

W działach: Konwenty, Plane przedstawia, RPG | Odsłony: 411

Moi drodzy!

Najpierw szybko: mam pomysł na konwentowy punkt programu. Polegałby on na tym, żeby każdy mógł opowiedzieć dowolną historię ze swoich sesji, ale miałby na to tylko minutę.

Kilka dni temu, po mojej prelekcji na Seminarium Literackim ŚKF Scobin poczynił bardzo trzeźwą obserwację - podczas takich prelekcji każdy bardzo chce opowiedzieć, co działo się ja jego sesjach. Nawet prowadząc prelekcję nie wolno przesadzać z takimi historiami, a już opowiadanie ich przez słuchaczy zwykle rozbija całą prelekcję. Zwłaszcza, że opowiadanie erpegów jest jak opowiadanie Internetu - nigdy się nie kończy.

Dzisiaj brałem udział w szkoleniu, podczas którego jedno z ćwiczeń polegało na podejściu do każdego z pozostałych uczestników i rozmawianiu z nim przez minutę o wakacjach. Jestem pod sporym wrażeniem tego, ile można powiedzieć w minutę (a właściwie pół), kiedy się wie, że ma się tylko tyle czasu.

Stąd pomysł: zróbmy na jakimś konwencie punkt programu, na który każdy może przyjść z erpegową historią, ale na opowiedzenie jej dostanie tylko minutę. Sądzę, że dzięki temu - i wyciąganiu ludzi na środek, przez co czuli by się prawie jak prelegenci - bardzo mało było by osób, które mówią o niczym, i moglibyśmy posłuchać wielu naprawdę fajnych, uczących albo zabawnych historii.

Luźna myśl: minutę można podmienić na inną krótką jednostkę czasu, ale nie powinno zależeć to od tego, ile chcemy dać czasu mówcom, a po prostu od tego, na jakim konwencie by się to odbywało - małe lokalne imprezy ściągają stosunkowo mało erpegowców i spokojnie można by tam mówić dwie-trzy minuty, a na Pyrkonie bezpieczniej było by ograniczyć się do trzydziestu sekund.

Co sądzicie o tym pomyśle?

Komentarze


Petra Bootmann
   
Ocena:
+1

Na Origins pojawiła się budka "Opowiedz nam o swojej postaci", 5 dolców za 5 minut i forsa szła na cele charytatywne. Chętnych do opowiadania historii z sesji jest więcej niż chętnych do słuchania cudzych.

02-07-2014 18:41
Planetourist
   
Ocena:
0

Możliwe, że tak, ale taka prelekcja mogła by to obejść - żeby móc się wypowiedzieć trzeba być na całej i posłuchać innych. A budka jest, swoją drogą, świetnym pomysłem :)

02-07-2014 20:48
Petra Bootmann
   
Ocena:
+1

Dlaczego chciałbyś słuchać cudzych historyjek z sesji? Nie mówiąc o tym, że komentarze z sali na prelekcjach sprowadzają się do "bo u mnie na sesji", ale rzadko są składne i opowiadający zwykle nie potrafią wyciągnąć jakichś wniosków z tych opowiastek.

02-07-2014 21:08
Planetourist
   
Ocena:
+3

Dla szansy, że niektóre z nich okażą się naprawdę ciekawe albo inspirujące. Dlaczego wierzę w taką szansę, tłumaczę w samej notce.

02-07-2014 21:14
Repek
   
Ocena:
+4

Niech opowie jeden chwyt, bna, zahaczkę, coś krótkiego. Opowiadanie swoich sesji jest trochę jak opowiadanie snów - zazwyczaj bardzo nudne dla postronnych. :) Minuta brzmi fajnie. Przydałoby się tylko mieć np. 20 swoich własnych pomysłów [zebranych od innych], żeby podtrzymywać tempo spotkania, gdyby ludzie się zacinali. Albo na rozruszanie. Robiłem raz coś takiego i ludzie - zachęceni - fajnie opowiadali.

Pozdro

02-07-2014 21:24
dreamwalker
   
Ocena:
+2

W świecie IT nazywamy to tak: https://en.wikipedia.org/wiki/Lightning_talk :)

Chciałem kiedyś coś takiego (w formie zaproponowanej przez repka - czyli jakieś konstruktywne rady a nie historyjki) zrobić u nas na Dniu Grania w RPG (pod nazwą Nerd Talks), ale nie zaskoczyło (brak czasu - między sesjami ludzie idą na obiad a po sesjach już trzeba było opuścić budynek).

02-07-2014 22:20
Repek
   
Ocena:
0

Na prelce powinno się udać, jeśli userzy nie będą zdani sami na siebie. Można by nawet salę podzielić na dwie połowy i zrobić to w formie rywalizacji. :)

Pozdro

02-07-2014 22:48
Squid
   
Ocena:
+1

Może się to przekształcić w festiwal kwiatków z sesji.
 

03-07-2014 12:15
Planetourist
   
Ocena:
0

Co prowadzi do pomysłu, by zrobić dwa takie punkty programu - jeden o poważnych pomysłach, drugi o kwiatkach :)

03-07-2014 12:42
oddtail
   
Ocena:
0

@Repek: e tam. Ja tam lubię słuchać, jak ktoś opowiada swój sen ;P słuchanie historii z RPG, którymi ktoś chciałby się podzielić też byłoby osom. Chyba że rzeczywiście ludzie zaczęliby opowiadać kwiatki z sesji.

Kwiatki z sesji niestety są opowieściami z gatunku "you had to be there". Natomiast ciekawe sytuacje czy sceny z sesji? Tego bym posłuchał.

...gdybym bywał na konwentach, oczywiście.

03-07-2014 14:24
hrabiafilip
   
Ocena:
0

Naprawdę świetny pomysł!!!!

03-07-2014 14:41
Repek
   
Ocena:
+2

@oddtail

Kwiatki odradzam, chyba że ktoś lubi słuchać o tym, kto, kogo i jak gwałcił. Wielokrotnie słyszane.

A co do słuchania o snach czy sesjach - jasne, co kto lubi. Chodzi mi o to, że sesję czy sen trzeba umieć opowiedzieć, umieć spójnie zarysować fabułę, jakiś ciąg wydarzeń. Sesje i sny zazwyczaj nie są płynne, trudno się je opowiada. Zresztą - w przypadku sesji RPG to nawet dobry sposób, by sprawdzić, czy fabuła była spójna. :)

Chyba łatwiej byłoby ludziom opowiedzieć fragment, niż całość.

Pozdro

03-07-2014 17:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.